Żyjemy w czasach Czwartej Rewolucji Przemysłowej, gdzie świat wirtualny traktowany jest jako równoległy do fizycznego i biologicznego. Precyzyjne i inteligentne roboty realizują procesy, cechujące ludzki mózg – takie, jak konsekwencja, decyzyjność, czy zdolność rozwiązywanie problemów. Czy komputery mogą kiedyś w pełni zająć miejsce człowieka? W jaki sposób rozwój techniki i zastosowanie sztucznej inteligencji wpływa na zbrojenie wojsk i przygotowania do potencjalnego konfliktu? Odpowiedzi na te pytania szukają eksperci tegorocznej produkcji dokumentalnej „Wojny przyszłości”. Premierowe odcinki serii od 18 listopada, w każdą środę o godz. 21.00 w National Geographic.
o cyborgach i androidach – niezapomnianego „Terminatora”. Czy nie tak wyobrażamy sobie konflikty na miarę XXI wieku?
30 lat. Ich zdaniem rozwój przemysłu wojskowego będzie postępował w kierunku udoskonalania już istniejących rozwiązań, m.in. poprzez zwiększanie mocy obliczeniowej procesorów, czy tworzenie bardziej zaawansowanych algorytmów.


tu chociażby o systemie GPS lub asystentach głosowych w smartfonach (np. Alexa
czy Siri). W serii „Wojny przyszłości” poznajemy także wiele fascynujących postaci, które zmieniły bieg technologicznych dziejów ludzkości, takich jak John McCarthy – amerykański informatyk, laureat Nagrody Turinga, który w 1956 sformułował termin „sztuczna inteligencja”, czy Alen Turing - brytyjski matematyk i kryptolog, uważany za ojca AI.
